Ekranowy styl glamour

Ekranowy styl glamour

Styl glamour jest wymagający – podczas urządzania wnętrz należy na tyle ostrożnie dobierać meble i dodatki, aby nie przesadzić. Splendor, elegancja i szyk może łatwo zamienić się w kicz i przesadę. Jak tego uniknąć? Ucząc się od najlepszych, choćby z samego Hollywood.

Styl glamour wywodzi się właśnie z Hollywood – czerwonych dywanów, blasku fleszy i doskonałych wieczorowych stylizacji. Ogólny efekt, na który składała się zapierająca dech w piersiach elegancja, perfekcyjny, a zarazem nieco ekstrawagancki szyk i czarujący blask łączył się nie tylko z wystrojem wnętrz, ale także z modą i stylem bycia. Glamour były gwiazdy Złotej Ery Hollywood, a potem jego symbolem stały się choćby Audrey Hepburn, Grace Kelly i Marylin Monroe. Warto pamiętać o tych początkach glamouru, by potem odpowiednio wykorzystywać go w aranżacji pomieszczeń. Jak przenieść go do współczesności? Podglądając najlepszych hollywoodzkich scenografów, aranżujących filmowe wnętrza.

„Diabeł ubiera się u Prady” – gabinet Mirandy

Od tego kultowego dla każdej fanki mody filmu wiele nauczyć mogą się też miłośnicy dobrych wnętrz. Historia kręcąca się wokół redakcji pisma „Runway” luźno nawiązuje do „Vogue’a” i jego redaktor naczelnej, Anny Wintour. To właśnie na jej gabinecie wzorowano pokój, w którym króluje demoniczna Miranda – postać grana przez Meryl Streep. W eleganckim wnętrzu, znajdującym się na wysokim piętrze apartamentowca na Manhattanie, dużą rolę odgrywa światło, wpadające przez wielkie okna. Odbija się w ośmiokątnym, dużym lustrze – warto zwrócić na nie uwagę, bo zwierciadła są charakterystycznym elementem dla glamour. Na szklanym biurku Mirandy zawsze są też świeże kwiaty – kolejny reprezentatywny punkt tego stylu – bukiety znaleźć można też na stoliku nawiązującym do art deco. Pamiętać należy, że glamour to styl eklektyczny, polegający na umiejętnym łączeniu ze sobą pozornie odległych trendów, np. lśniących powierzchni z matowymi czy minimalistycznego designu z meblami o barokowej formie.

„Seks w wielkim mieście 2” – jadalnia Carrie i Mr. Biga

Samantha, Miranda, Charlotte i oczywiście Carrie – tym czterem kobietom zawdzięczać można nie tylko doskonałą rozrywkę przed ekranem telewizora, ale także kulturową zmianę. Bohaterki znanego serialu przebojowo i odważnie łamały obowiązujące zasady – nic dziwnego, że nawet wnętrza w jakich mieszkały były drobiazgowo analizowane. Garderoba o niebieskich ścianach, należąca do największej miłośniczki butów i pięknych ubrań, Carrie, była obiektem westchnień dla wielu fanek serialu. W filmowej kontynuacji przygód przyjaciółek z Nowego Jorku postać grana przez Sarah Jessicę Parker przeprowadza się do apartamentu na Manhattanie. To wnętrze jest urządzone w stylu łączącym różne trendy i oczywiście sporo tam również akcentów glamour. Jeremy Conway, scenograf, podkreślał, że jest to mieszkanie łączące kobiecość i męskość – w końcu Carrie mieszka w nim z mężem, Mr. Bigiem. Stąd obecność ciemnych, masywnych mebli i ciemnych kolorów na ścianach. W eleganckiej kuchni można odszukać sporo elementów glam. Zwracają uwagę duże krzesła o charakterystycznym, dekoracyjnym princie w beżach i brązach (tkanina od Lee Joffa). Ich miękka tapicerka kontrastuje z lśniącym, wręcz lustrzanym blatem mahoniowego stołu o zaokrąglonych brzegach. Na nim postawiono eleganckie, kryształowe świeczniki – znów przynależne do stylu glamour. Nad stołem zawieszony jest niezwykły żyrandol, wykonany z błyszczącego metalu przez firmę Property, nadający wnętrzu wyrazu i wyrafinowanej elegancji.

 „Niania w Nowym Jorku” – apartament Państwa X na Manhattanie

Bohaterka tego filmu, grana przez Scarlett Johansson, z amerykańskich przedmieść trafia do dzielnicy Upper East Side. Manhattan zachwyca charakterystycznymi dla siebie apartamentami amerykańskich bogaczy – ten przedstawiony w filmie liczy aż 12 pokoi i w zasadzie jest niezależnym bohaterem! Annie, która dostaje pracę jako niania, na początku jest zagubiona mnogością pomieszczeń, liczbą mebli i sprzętów, oraz oczywiście wszechobecnym przepychem i blichtrem. American glamour ma jednak to do siebie, że łatwo się do niego przyzwyczaić – kluczem jest wmieszanie odrobiny luzu i brak ostentacji. Ważna jest wygoda – stąd właśnie tapicerowane krzesła i kanapy, podręczne konsole, miękkie dywany, przepastne wnętrza szafek kuchennych. Jeśli chodzi o kolory, warto postawić na duet bieli i złota, ale dobrze grać ze sobą będą też ciemniejsze odcienie purpury czy granatu, szczególnie zestawione ze świetlistymi, błyszczącymi dodatkami.

„Mapy gwiazd” – dom Havany Segrand

Kręcąc ten film David Cronenberg nawiązał do własnych doświadczeń, związanych z Hollywood. Akcja skupiona jest wokół Havany, amerykańskiej gwiazdy filmowej, która boryka się z problemem podupadającej kariery (Julianne Moore). Jej dom to charakterystyczny przykład przepychu zza Wielkiej Wody – duża rezydencja z basenem przypomina hiszpański pałac, a w środku pełna jest XXI-wiecznych udogodnień. Przestronne pomieszczenia, duże okna, marmurowe blaty, eleganckie meble – wszędzie tam przemycane są elementy glamour. Złote akcenty, kryształowe żyrandole, ciężkie zasłony i tkaniny, ozdobne figurki i porcelana wtopione są ze smakiem, tworząc wyrazistą i stylową całość. Luksus i ekstrawagancka forma miesza się tu z przyjaznymi do życia przestrzeniami i luzem.

„The Call” – krótkometrażowy film BoConcept

To, w jak nierozerwalny sposób łączy się świat filmu i aranżacji wnętrz postanowiła wykorzystać marka BoConcept. Ta założona w 1952 roku duńska firma w 2015 roku wyprodukowała krótkometrażowy film z Madsem Mikkelsenem (aktor również pochodzi z Danii). Główny bohater dociera do domu, w którym w roli głównej występują meble BoConcept, m.in. duża, modułowa, wykończona jasną skórą sofa Mezzo, kamienny stolik do kawy Murcia, wygodny fotel Imola i system regałowy Lugano, o lśniących, czarnych frontach. Wykorzystano tu glamour w męskim stylu: luksusowe materiały, takie jak skóra i marmur, ciemne kolory, błyszczące dodatki i miękkie, włochate dywany. Wszystko to składa się na dojrzałe, pełne klasy wnętrze. Glam to więc nie tylko błyskotki i fioletowe ściany, lecz też styl, w którym z powodzeniem odnajdą się zdecydowani, pewni siebie mężczyźni.

Ekranowy styl glamour

fot. Novelle

fot. Novelle

To może Cię zainteresować