Historie mebli: Commode znaczy „wygodny”
Jej rodowód sięga Francji XVII wieku – epoki Króla Słońce. Dziś jest ważnym elementem wystroju naszych mieszkań, często będąc najpiękniejszym meblem salonu czy sypialni.
Zanim w komnatach pojawiły się komody, haftowaną pościel, koronki czy cenne szaty przechowywano w skrzyniach. Poszukiwano jednak bardziej funkcjonalnego mebla. Tak właśnie powstała komoda – o jej charakterze wiele mówi właśnie jej nazwa. Francuskie słowo „commode” znaczy właśnie „wygodny”, „odpowiedni”.
Na dworze Ludwika XIV
Najważniejsze nazwisko, jakie musi pojawić się w tym artykule, to Charles André Boulle. Dzięki niemu starą skrzynię, w której niewygodnie szukało się potrzebnej rzeczy, zastąpił praktyczny mebel, wyposażony w szuflady, które umożliwiały łatwe sięgnięcie po przechowywane w nim tkaniny, ubrania czy elementy zastawy stołowej. Nie bez znaczenia był także wygląd nowej komody: dzięki eleganckim nóżkom mebel zyskał lekkość. Boulle, jeden z najznamienitszych ebenistów Króla Słońce, zdobił swoje wyroby intarsją. Z różnych gatunków drewna, które podpalano lub bejcowano, malował dekoracyjne obrazy. Dodatkowo używał także tak szlachetnych (i drogich) tworzyw, jak kość słoniowa, masa perłowa czy brąz. Sięgał również po szylkret – materiał z płytek, pokrywających pancerze żółwi – który dawał wyjątkowy, trójkolorowy efekt.
Niegdyś specjalistą,u którego można było nabyć najpiękniejsze komody, był ebenista. Zajmował się meblami, które ozdabiał fornirowaniem i intarsją.
Komoda dla damy
Sprzęty te zwykle ustawiano pomiędzy oknami, przy filarze – dzięki takiej ekspozycji były jednymi z najważniejszych mebli w komnacie. Czasem dwie bliźniacze komody ustawiano po obu stronach kominka. Pierwotnie miały do czterech szuflad i sięgały wysokości lamperii na ścianach. Później tworzono meble odrobinę wyższe, o 5-6 szufladach, nazywane szyfonierami. Przechowywano w nich bieliznę, wstążki i biżuterię. Najczęściej korzystały z nich Francuzki, które potrzebowały mebla, w którym wygodnie schowają kobiece drobiazgi. Stopniowo komoda zaczęła więc być sprzętem skromniejszym i coraz bardziej użytkowym, w którym najważniejszy nie był koszt i kunszt wykonania, a aspekt użyteczności.
Od prania do pisania
Ci, którzy znają język francuski, z pewnością skojarzą słowo „semanier” z tygodniem – tak określano komodę o siedmiu szufladach, po jednej na każdy dzień tygodnia. W Polsce zwano ją tygodniówką. W naszym kraju popularne były też praski – w nich przechowywano uprasowaną bieliznę. Tę funkcję połączono z jeszcze jednym zastosowaniem, które niekoniecznie dziś mogłoby się nam kojarzyć z praniem – do praski dodano odchylany pulpit, i tak komoda służyła także za biurko. Jednymi z najpopularniejszych sprzętów tego typu słynne meble kolbuszowskie.
Kolbuszowa to miasteczko położone ok. 30 km od Rzeszowa. To w tamtejszej stolarni od połowy XVIII wieku powstawały jedne z najpiękniejszych polskich mebli, często zdobionych ludowymi motywami Małopolski. Tzw. meble kolbuszowskie postrzega się dziś jako świetny przykład polskiej tradycji rzemiosła artystycznego.
Nadchodzące lata stopniowo wypierały praski i komody z polskich mieszkań, aż do niemałej rewolucji, jaką za czasów PRL-u wprowadziły meblościanki. Pochłonęły one funkcje innych mebli, oferując rozwiązania nie tylko do przechowania, lecz także do spania czy pisania.
Z klasą i użytecznie
Dziś komoda jest meblem dostosowującym się do stylu i wymagań użytkowników. Może być smukła lub szeroka, minimalistyczna lub bogato zdobiona, z kilkoma lub kilkunastoma szufladami. Współcześni projektanci inspirują się zarówno ich barokowym i rokokowym rodowodem, jak i powojenną modą na uspokojenie zdobień. Niezmienna pozostała pierwotna funkcja komody, czyli przechowywanie – szuflady umożliwiające dobrą organizację wciąż są jej najważniejszym elementem. Wybierając komodę warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, np. nóżki i uchwyty. Te pierwsze mogą być smukłe, wygięte w literę „S” (tzw. kabriolowe) lub proste i grubsze. Gałki mogą z kolei odbiegać stylem od reszty tradycyjnej komody i być np. pomalowane w kolorowe wzory. Warto pobawić się tymi elementami, bo mogą one zdecydować o dopasowaniu mebla do naszego wnętrza.