Ikony polskiej ceramiki w nowoczesnej odsłonie
Ceramiczne wyroby z naszego kraju są znane na całym świecie. Wśród licznych fabryk i manufaktur każdy fan dobrego designu znajdzie coś dla siebie - zarówno miłośnik klasycznej zastawy, jak i fan nowoczesnych i innowacyjnych projektów. Przed Wami przegląd tych, na które warto zwrócić szczególną uwagę.
Choć wielu z nas hasło „ceramika” kojarzy z nudnym, babcinym kredensem, w którym wyeksponowane są naczynia ze złotym lub kwiatowym ornamentem – nic bardziej mylnego. Moda na naczynia wraca do łask i wcale nie musi być nudna! Nawet najbardziej znane marki, kojarzące się nam do tej pory z bardzo klasycznymi wzorami podejmują współpracę z najlepszymi polskimi projektantami i designerami, dzięki czemu polska ceramika staje się przedmiotem pożądania nie tylko w naszym kraju, ale także na całym świecie.
Fabryka Porcelany w Ćmielowie
To najstarsza polska fabryka porcelany, której początki sięgają już XVIII wieku. Choć swoją popularność zyskała dzięki klasycystycznym formom w mlecznobiałym kolorze, w najnowszych kolekcjach z Ćmielowa króluje nowoczesność i awangarda.
W 2015 roku fabryka porcelany Ćmielów zaprezentowała na London Design Festival swoje projekty, powstałe we współpracy z Kają Kusztrą, Marią Jeglińską, Magdą Pilaczyńską czy Agnieszką Tomalczyk. Były to nie tylko zastawy stołowe, ale także ceramiczne figurki – nawiązujące do dziedzictwa wzornictwa fabryki z czasów PRL – oraz biżuteria.
Cała wystawa – „What goes behind… Contemporary Polish Ceramic Design” miała niebagatelny wpływ na promocję polskiego designu ceramicznego wśród międzynarodowej publiczności. Drewniane meble wystawiennicze (zaprojektowane przez Oskara Zięte, którego prace wciąż możecie oglądać na wystawie PLOPP 4.0 w Domotece) znakomicie eksponowały polskie wyroby.
Na szczególną uwagę zasługuje też działalność Ćmielów Design Studio, działające przy fabryce od 2013 roku. Pod tą marką ceramikę tworzą zapraszani na rezydencję do studia artyści. Ostatnim projektem studia jest kolekcja Blossom, która przez swoje pastelowe kolory przywoła na naszych stołach klimat wiosennego ogrodu. Co ważne – naczynia można ze sobą łączyć w dowolne zestawienia kolorystyczne i nadać naszej zastawie indywidualny charakter.
Bolesławiec
Ceramika Bolesławiec kojarzy się nam z ręcznym, stempelkowym sposobem zdobienia naczyń. Produkowane z gliny kamionkowej naczynia od lat są postrzegane jako dziedzictwo kulturowe polskiego designu.
Zwrot w stronę nowoczesności rozpoczął się od współpracy z Oskarem Ziętą, który w swoich projektach postanowił zinterpretować koncept „When innovation meets ancient”. Wynikiem pracy były monochromatyczne zestawy składające się z podkładki, talerza i kubka, prezentujące ptaki, słoje drzew czy elementy systemów fasadowych.
Kolejnym krokiem były targi wyposażenia wnętrz Ambiente 2016 we Frankfurcie. Manufaktura zaprezentowała tam kolekcję Renesans, którą stworzyła wraz z mediolańskim studio polskiej projektantki Doroty Koziary. Dzięki tej współpracy, zastawa – choć cały czas zachowująca tę samą metodę zdobienia – nabrała nowoczesnego, geometrycznego charakteru.
Porcelana Krzysztof/Kristoff
Ta fabryka porcelany działa w Wałbrzychu od prawie 200 lat. Kiedy jednak firma stojąc na skraju upadłości musiała zrobić radykalny zwrot w dotychczasowym projektowaniu i obrała kurs na bardzo nowoczesne printy – okazało się to strzałem w dziesiątkę. Pełen artyzmu design nadał świeżości tradycyjnej porcelanie.
To co wyróżnia produkty Kristoffa to zachowanie swojej starej, klasycznej formy – przy jednoczesnej współpracy z najlepszymi polskimi ilustratorami. Projekty kolekcji Great Inventors zostały wielokrotnie docenione m.in. nagrodą Must Have na Łódź Design Festival w 2013 roku.
Jednym z projektów zasługujących na szczególną uwagę jest „Nathalie&George” zaprojektowany przez Marię Jeglińską. Zainspirowany postmodernistycznymi projektantami Nathalie du Pasquier i Georgem Sowdenem łączy ze sobą mocną, czarną linię i pastelowe kolory.
Od 6 kwietnia, przez miesiąć, w głównym gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie porcelanę Kristoff można zobaczyć w ramach wystawy „Z drugiej strony rzeczy. Polski dizajn po roku 1989”. Znajdzie się tam m.in. klasyczny zestaw porcelany stołowej w fasonie Opty wg projektu Stanisława Możdżenia.
Wymienione przez nas manufaktury to znakomity przykład na to, że bazując na tradycyjnym rzemiośle wciąż można pozostać otwartym na dobre wzornictwo. Współpraca i otwartość na młodych, rodzimych projektantów tchnęła w klasyczne projekty nowe życie. Takie działanie przekłada się na sukces na rynku międzynarodowym i pokazuje, że polska ceramika nie ma sobie równych.