Młodzi designerzy: Sebastian Herkner

Młodzi designerzy: Sebastian Herkner

Ten młody projektant wspina się po szczeblach kariery w szybkim tempie. Jego projekty łączą w sobie siłę i zdecydowanie z delikatnością i nieśmiałością. Sebastian Herkner – warto znać to nazwisko, bo niedługo będzie na ustach wszystkich znawców designu.

Uznanie potwierdzone nagrodami

Od 2006 roku Herkner działa pod marką własnego studia projektowego. Od tego czasu współpracował m.in. z takimi firmami, jak Cappellini, ClassiCon, Dedon, Fontana Arte, Moroso, Pulpo, Thonet i Wittmann. Projektuje on nie tylko pojedyncze przedmioty, ale też przestrzenie wystawiennicze czy targowe. Na jego koncie jest też sporo znaczących nagród. Jedna z najważniejszych to zdobyta w 2011 roku prestiżowa German Design Award w kategorii Newcomer, przeznaczonej dla młodych talentów. Nie brak mu także wyróżnień na arenie międzynarodowej. W 2015 roku 25 redaktorów naczelnych międzynarodowych wydań ELLE Decoration przyznało mu nagrodę EDIDA (ELLE Decoration International Design Award) w dwóch kategoriach: Best International Newcomer oraz Guest of Honor.

Elle Decoration co roku przyznaje nagrody wybitnym projektantom. Rozstrzygnięcie tegorocznej edycji już 19 kwietnia – na laury czekają nominowani aż w 13 kategoriach. Śledź wyniki pod tym >>LINKIEM<<
Młodzi designerzy: Sebastian Herkner

Filigranowy jak dzwon

Czym wyróżniają się projekty Sebastiana Herkner? Warto przyjrzeć się choćby jego słynnemu stolikowi Bell-Table, który zaprojektował jeszcze na studiach. Złożony w zasadzie z dwóch elementów, wydaje się lewitować w przestrzeni. Podstawa wykonana z dmuchanego, barwionego szkła jest przezroczysta. Dzięki temu przechodzić mogą przez nią promienie słoneczne, połyskując różnymi kolorami i dodając materiałowi lekkości. Na podstawie opiera się metalowy blat o miękkiej linii. Odwracając kolejność i umieszczając na górze to, co powinno jako cięższe znajdować się na dole, Herkner kwestionuje przyzwyczajenia naszego oka. Elegancki kształt, przywodzący na myśl dzwon, jest subtelny i mocny jednocześnie – nic dziwnego, że projekt ten został nagrodzony Red Dot Award w 2010 roku.

Młodzi designerzy: Sebastian Herkner

Mierząc się z tradycją

Innym intrygującym projektem jest krzesło, jakie powstało w tym roku dla słynnej firmy Thonet. Nazwane po prostu liczbą 118, nawiązuje ono do słynnego giętego krzesła o numerze 214 (wcześniej zwanego 14) projektu Michaela Thoneta z 2. poł. XIX wieku. Herkner bierze do siebie zamysł Thoneta by minimalizować zbędne elementy – stawia na pozbawione ozdób, lekko wygięte oparcie, plecione, wiklinowe siedzisko i proste nogi. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej, wtedy dostrzeżemy subtelne szczegóły – np. nogi są zaokrąglone od tyłu, dzięki czemu krawędzie nawiązują do kształtu siedziska, czyli podkowy. Designer inspirował się także ideami Bauhausu oraz projektem tzw. „Frankfurckiego Krzesła” z lat 30. Jak sam żartobliwie mówi, nawiązując do swego wykształcenia, 118 to dla niego „Krzesło Offenbachskie”. W efekcie otrzymujemy produkt łączący cechy charakterystyczne dla Herknera: elegancję, a nawet pewną nobliwość, wynikłą z nawiązań do tradycji, skupienie się na użyteczności i współczesnym funkcjonalizmie oraz formę pełną szlachetnego minimalizmu w połączeniu z cieszącymi oko szczegółami.

Młodzi designerzy: Sebastian Herkner

Das House, czyli dom

Herkner był także najmłodszym artystą zaproszonym w 2016 roku do współpracy przez organizatorów The International Interiors Show – kolońskich targów meblowych imm Cologne. Co roku inny designer może przedstawić własne, wizjonerskie spojrzenie na to, jak powinien wyglądać współczesny dom, wykorzystując architekturę, wybrane style aranżacji wnętrz i meble. Dzieło Herknera, rozpięte na 240 m2, było esencją jego pomysłowości. Świetliste, zaokrąglone ściany, zbudowane z tysięcy pionowych paneli, były otwarte na wszystkie strony, a wnętrze zaskakiwało mnogością faktur i materiałów. Wszystkie łączył jednak sensualizm i wibrujący energią charakter miękkich tkanin, nasyconych kolorami mebli, żywych roślin czy mobilnych elementów dzielących przestrzeń.

Urodził się w 1981 roku w Bad Mergentheim – niewielkiej miejscowości uzdrowiskowej w Niemczech, w rejonie Badenia-Wirtembergia. Na studia wyjechał do miasta Offenbach am Mein. Na tamtejszej Hochschule für Gestaltung zgłębiał tajniki wzornictwa zarówno przedmiotów, jak i mebli. Już wtedy w swych projektach łączył nowe technologie z tradycyjnym rzemiosłem, chcąc podkreślić piękno materiałów oraz uwypuklić znaczenie drobnych elementów. Na studiach odbył także staż w londyńskim studio Stelli McCartney, a nowo nabyte umiejętności i wiedza przekuta w praktykę była dla niego impulsem do rozpoczęcia działalności na własną rękę.

To może Cię zainteresować