
Od ogółu do szczegółu: styl industrialny
Skąd wzięła się popularność stylu industrialnego? Z jednej strony to wynik prób aranżacji loftów – wymagających przestrzeni po starych fabrykach. Z drugiej – z potrzeby odejścia od tradycyjnych sposobów urządzania wnętrz w przytulnym, czasem nawet „babcinym” stylu.
W polskich warunkach nieczęsto aranżujemy lofty, raczej pragniemy odmiany, minimalizmu, odejścia od przytłaczających dodatków. Styl industrialny jest świetnym wyjściem w tej sytuacji – oferuje nową jakość i tworzy niezwykłą atmosferę we wnętrzach.
Czy muszę mieć loft?
Aby cieszyć się elementami stylu industrialnego nie trzeba dysponować wielkimi pokojami o wysokich sufitach – doskonale sprawdzi się on nawet w modernistycznym bloku z wielkiej płyty. Świetnie będzie też pasować do mieszkania z antresolą. Podstawą jest wykorzystanie tego, co daje nam samo mieszkanie. Ze ścian wystają rury, ściany nie są idealnie równe, a na podłodze jest betonowa wylewka? To, co inny styl skrzętnie by ukrył, industial wyciąga na światło dzienne.
Jeśli nie jesteś właścicielem loftu w pofabrycznej kamienicy na Manhattanie, nic straconego – styl industrialny doskonale może pasować nawet do mieszkania w polskim bloku.

fot. Atlas Studio
fot. Atlas Studio
Od czego zacząć?
Chropowate okładziny ścian, wyeksponowanie materiałów (cegieł, tynku, betonu, drewna, perforowanej blachy, szkła), wystające kable, rury czy elementy wentylacji – nie musisz korzystać ze wszystkich tych elementów, ale one najczęściej decydują o charakterze wnętrza. Styl industrialny ma z założenia być nieidealny – właśnie z tego wynika wrażenie prostoty, a nawet pewnej surowości – zapomnij więc o wymogach idealnego wykończenia. Ważna jest też w nim przestrzeń – im mniej ścian i podziałów, tym lepiej. Może więc warto połączyć w jedną przestrzeń kuchnię, pokój dzienny oraz korytarz? Zwróć również uwagę na okna i ilość słońca. Artyści, którzy jako pierwsi zajmowali przestrzenie po starych fabrykach czynili to dla wielkich okiennic i dziennego światła, jakie swobodnie przez nie wpadało.

Czuj się jak u siebie
Wybór mebli może początkowo stanowić wyzwanie, ponieważ świetnie pasować będą tu te sprzęty, które pierwotnie nie były projektowane do domowych wnętrz. Inspiracji można szukać nawet w sklepach z zaopatrzeniem warsztatów! Meble mogą być sporych rozmiarów, ponieważ wtedy nie zginą w przestronnych pomieszczeniach. Dobrze, by były nietuzinkowe, oryginalne i jednocześnie proste. Minimalistyczna w formie skórzana kanapa, metalowy regał, stolik z palet – w tym wypadku szlachetności szukaj właśnie w prostocie! Jeśli zaś chodzi o paletę barw, najlepiej ograniczyć się do kilku bazowych kolorów. Prym wiedzie biel i szarość – optycznie powiększają przestrzeń, nadając jej jednocześnie pożądaną surowość i chłód. Przełamać monotonię można mocniejszym akcentem kolorystycznym, choćby odcieniami śniedzi i patyny czy czerwonej jak cegła czerwieni.

Siła dodatków
Styl industrialny kojarzy się często z wielkimi, masywnymi lampami. Na pchlich targach wprawne oko poszukiwacza skarbów może wypatrzyć oryginalne, pofabryczne oświetlenie. Bez problemu znajdziemy jednak takie przedmioty również w ofercie współczesnych sklepów (wtedy przynajmniej zyskamy pewność, że nie będziemy mieć problemów z elektryką!). Warto kupić te z aluminium lub metalu, a surowość materiału można złagodzić żywym kolorem. Należy jednak pamiętać, by nie przesadzać z ilością dodatków – należy je więc wybierać rozważnie i z namysłem, stawiając jakość przed ilością.
Styl industrialny nie oznacza rezygnacji z wygody czy przytulności – na masywnym haku zawieś druciana huśtawkę z miękkimi poduchami, a na tle betonowej ściany ustaw zielone, bujne palmy i monstery.