Oczywiście, że tak. Kreują je sprzedawcy i producenci dekoracji i można je podziwiać na wystawach sklepowych i w katalogach. Trendy na rok 2018 przedstawię poniżej, ale to jest trochę tak jak z pokazami mody – można się nimi inspirować, ale i tak liczy się własny gust i inwencja oraz dopasowanie do otoczenia.

Kolor tęczy

To nie jest sezon na choinkę w jednolitej tonacji. W tym roku wszystkie kolory, i to naraz, są dozwolone. Ma być barwnie, wesoło i kreatywnie. Może to być kontrolowany chaos, albo też gradientowe kaskady kolorów. Na przykład na górze najjaśniejsze, ciepłe kolory – srebro, złoto, żółcienie, następnie oranże i czerwienie, przechodzące stopniowo w zielenie, błękity aż do granatu.

Inspiracja lasem

Mile widziane będą też nawiązania do natury i lasu, czyli wszelkie ozdoby z drewna, gałązek, suszonych owoców. Tłem jest zgaszona zieleń, która również pojawi się na ozdobach. Motyw może się przewijać również jako malunki na bombkach czy mini stajenki, a nawet szyszek i suszonych kwiatów. Zawieszki w kształtach liści, z motywami florystycznymi i w naturalnych barwach stworzą wrażenie drzewka, które wcale nie zostało wycięte, a nadal stoi w środku pachnącego igliwiem lasu. To jest świetny motyw do samodzielnego wykonania ozdób i wykorzystania tego co znajdziemy na spacerze na łonie natury.

złoto + czerwień

Połączenie ponadczasowe. Nierozerwalnie kojarzące się z Bożym Narodzeniem. Takie ozdoby bez trudu znajdziemy w naszych starych kolekcjach ozdób choinkowych. Polecam pogrzebać w kartonach, może dokonać niewielkich napraw i wykorzystać to co już mamy. Można też inne ozdoby przemalować, albo uzupełnić kolekcję o nowe ozdoby. Pięknie prezentują się suszone plasterki pomarańczy pomalowane sprayem na złoto, albo zawieszki z czerwonego papieru wykonane z pomocą innych domowników. A takie ozdoby oraz czas spędzony razem cieszą najbardziej. I choinka od razu jakby miała więcej blasku…

Kolory metaliczne

Tak jak w codziennym wystroju wnętrz, wszelkie dodatki metalizowane (złoto, srebro, miedź, stal czy mosiądz) dają wrażenie rozświetlenia oraz zwracają uwagę. Zasada ta sprawdzi się również na choince.

Folklor

Jestem ogromną fanką ozdób ludowych, tradycyjnych, z historią i charakterem. Uważam, że nadaje to niepowtarzalnej stylistyki, której nie znajdziemy nigdzie indziej na świecie. Czasem jednak ciężko rozpoznać prawdziwie cenne i prawdziwe motywy od tych kopiowanych w sieciówkach. Jak zatem rozróżnić te autentyczne od podróbek? Najlepiej znów – korzystać z tego co mamy, po babciach, dziadkach, rodzicach. Oprócz pewnego pochodzenia te przedmioty mają często wartość sentymentalną. Poza tym coraz częściej organizowane są targi lokalnych rzemieślników i tam można znaleźć piękne, folklorystyczne wytwory. A gdy sami mamy w sobie nieco chęci i kreatywności możemy sami stworzyć takie ozdoby.

Zrównoważona prostota

To najbardziej nowoczesny trend. Tu odchodzimy od przepychu i eklektyzmu. Dominują geometryczne, proste formy i neutralne kolory – biel, szarości, kolory ziemi i czerń. Każdy element ma swoje miejsce, a wszystkie łącznie stanowią spójną kompozycję. Styl ten wywodzi się z estetyki japońskiej. Sprawdzą się w nim też naturalne materiały – drewno, wiklina, rattan i papier, a także tkaniny – len, juta czy wełna.

Ciemne, matowe kolory

Tak jak i w aranżacjach wnętrz tak i na dekoracjach świątecznych pojawiają się nieoczywiste, ale bardzo szlachetne kolory jak ciemny granat, zgaszona zieleń, burgund czy popielaty brąz. Stanowią one przeciwieństwa znanych nam błyszczących i krzykliwych kolorów. Taka dekoracja nada choince i wnętrzu elegancji i szyku, ale nie można zapomnieć o drobnych elementach kontrastujących (np. połyskującym szkle czy lampkach o ciepłym odcieniu), aby aranżacja nie stała się zbyt smętna i ginąca w ciemnym kącie.

Mimo ogłaszanych co roku trendów gorąco zachęcam do poszukiwania swojego stylu i stworzenia wspólnie własnych ozdób i wyjątkowych dekoracji świątecznych. Bo to jest przecież istota Świąt – czas spędzony w gronie najbliższych, w domu rodzinnym, z nutką powrotu do dziecięcych wspomnień.